Jechadungo, czyli rzuć we mnie mięsem!

Skąd pomysł, że mi się to SZCZEGÓLNIE spodoba? Jedyny wytwór kultury Kraju Kwitnącej Wiśni, który podchodzi pod mój gust to filmy Ring oraz Siedmiu Samurajów.

A żeby niewiedzący wiedzieli o co chodzi - jak chcesz w kogoś porzucać mięsem w mniej lub bardziej wyszukany sposób - to własnie temat dla Ciebie. Tylko z łaski swojej zaproś tu adwersarza żeby nie pozostał Ci dłużny.

Sw.

Stąd, że fabuła i kreska są mroczne. Spróbuj i się przekonaj zamknięty na doświadczenie mackostworze Ty.

LOL Closterkeller też jest mroczne, a jakoś się w tym nie zasłuchuję ENOUGH, nie dyskutuj ze mną na ten temat:D

Nieprawda. Kiedys probowalem kwasu i bardzo mi sie podobalo:). Anime nie trawie, gdyz wkurwia mnie japonska, egzaltowana kultura. Tyle. Ty nie lubisz Cannibal Corpse, a ja azjatyckiej sieczki.

Ale próbowałeś to oglądać? Ja Cannibal Corpse próbowałem słuchać, ale mi się nie udawało xD

___ - 100% poparcia. Near mnie wkurwiał niesamowicie. Wyglądał i zachowywał się jak tania podróba L'a ;P

Swantewit napisał:

Ale próbowałeś to oglądać?

Nie i nie spróbuję. Wiem, że to strata czasu. Zresztą już sama koncepcja AFRO - SAMURAJ nie w sobie odpowiedniej dawki Szatana, a Szatan ów niezbędny jest by mnie do czegoś przyciągnąć. Próbowano mnie już skusić Ghost in the Shell [argumentowano poetyckością i głębią], zmusić do oglądania anime z jakimś wampirem strzelającym do innych wampirów [już nie pamiętam czym argumentowano, ale to musiało być szambo], oraz do czegoś w rodzaju cyberpunku. Azjaci nie czują Szatana, więc ja nie czuję Azjatów. Włączę se lepiej Deicide;<

Swantewit napisał:

Ja Cannibal Corpse próbowałem słuchać, ale mi się nie udawało xD

Bo lama jesteś i po dwóch piwach rzygasz:D

Trumniacz napisał:

Bo lama jesteś i po dwóch piwach rzygasz:D

Lusterko. I chuj :<

Ja akurat rzygam po winie.

EDIT

Czerwonym. Nigdy nie pij ze mną czerwonego wina. Nigdy nie pozwalaj mi pić czerwonego wina.

A w anime nie ma Szatana? Żebyś się nie zdziwił XD

https://www.youtube.com/watch?v=tDJp_GRt-i4

Nie rozumiesz mnie:D Powiem wiec to jasniej - nie jebie trupem, badz tez nie ma jaj. Nie chodzilo mi o Szatana stricte, lamo:D

Nie no - serio z zamiarem wypełnienia Twojego pragnienia dałem kawałek z bardziej jajcarskiego anime, w którym Szatan na dobrą sprawę nie występuje nawet raz, a ten szkielet to niesamowicie miły gość, który gra na skrzypcach (upraszczając: bezczelnie żem zadrwił sobie z Ciebie...) Kto tu jest lamą, lamo (...a Ty wpadłeś bardziej niż się spodziewałem)? xD

No coz, gdybym siedzial w anime i mial o tym jakiekolwiek pojecie wtedy moglbym poczuc sie wylamiony, lecz Ty dales czlowiekowi bez rak ciezar do podniesienia i sie cieszysz, ze nie dal rady:D Slabo, wacpan, bardzo slabo;<

O to chodziło ;< Dobijanie leżącego to świetna zabawa ^^ Ale nie podejrzewałem, że będziesz chciał się wypowiadać o tym, czego nie rozumiesz :<

Swantewit napisał:

Dobijanie leżącego to świetna zabawa ^^

Ani nie leżałem, ani też mnie nie dobiłeś. Nie dodawaj sobie;<

Swantewit napisał:

Ale nie podejrzewałem, że będziesz chciał się wypowiadać o tym, czego nie rozumiesz :<

No cóż, gdybyś uważniej spojrzał na mój post zauważyłbyś, że nie wypowiedziałem się na temat tego gówienka, co żeś mi waćpan podesłał. Właściwie to nie wypowiedziałem się o żadnym anime, a jeno wytłumaczyłem, co rozumiem pod pojęciem Szatana. Tak więc touche nie będzie. Fail, misiek, trollowanie nie jest stworzone dla Ciebie.

Cytat :

Właściwie to nie wypowiedziałem się o żadnym anime, a jeno wytłumaczyłem, co rozumiem pod pojęciem Szatana.

Tym bardziej przegrałeś :< I tym bardziej się pogrążasz Nawet Ciebie nie podejrzewałem, ze zniżysz się do tego, by pisać o tym, o czym nie masz zielonego pojęcia :<

Przegralem w CZYM? Bylem pewien, ze toczymy tu dyskusje o tym, jak bardzo chujowe jest anime, a nie bierzemy udzial w jakims konkursie. Jednakze idac tym tropem moge rzec, ze wrecz wygralem, gdyz odszedles od argumentow na rzecz prob wkurzenia mnie, co czyni mnie wygranym wlasciwie podwojnie, gdyz proby te z gory skazane sa na niepowodzenie.
Wydaje mi sie zatem, iz z powodu odejscia od tematu moge wytoczy ergo.
Wiec ergo - anime to chujnia jak malo co. Finito, zamykam temat:D

o.o Wygląda na to, że żaden z nas się nie zrozumiał xD

Nie chciałem Cię wkurzyć, a wrzucić śmieszny filmik, który miał sprawić, że pufniesz stękniesz i zrezygnowany sobie pójdziesz :< Ty zacząłeś gadać bzdury, to masz :<
Już nic nie można fur die lulz napisać, bo na powaznie Ci to wezmą :< Tako rzeknę wprost - masz rację w anime nie ma Szatana jako mrocznego klimatu w stylu europejskiego gotyku itp. A przynajmniej w tych, które ja oglądałem nie ma :< Nie podejrzewałem, ze o to Ci chodzi. Wydawało mi się, że łapiesz, że to offtop dla fun'u... You're such a buzzkill :<

btw. - zamykanie tematów Ci nie wychodzi tak, jak kończenie dyskusji :<

Nadal nie rozumiesz czym jest Szatan, wiec wytlumacze na przykladach. Mozart ma w sobie Szatana. Vonnegut ma w sobie Szatana. Tolkien ma w sobie Szatana (ale Tolkiena akurat nie trawie). Kurosawa mimo iz azjata tez ma w sobie Szatana. gdy widze/slysze cos, co kaze mi steknac "kurwa jakie zajebiste", to ma to w sobie Szatana. Jebie trupem. Czaisz?

Innemi słowy - Szatan jest w Tobie i Ty jesteś ostatecznym arbitrem tego czy Szatan jest czy go nie ma? xD

No coz, skoro ujmujesz to w ten sposob:D Jednakze ostatecznie wszystko jest subiektywne, tak jak i ten caly mrok, ktorego sie uczepiles.